Dębieńsko - oRCe / 6 - 4 (3-0)

Cóż...kiedyś musiała przyjść pierwsza porażka. Trudno pisac o meczu w którym wynik roztrzygnięty został w pierwszej połowie ale zacznijmy od początku. Ustawiliśmy sie w 12: Piotrek Zieliński(w bramce), Zizi, Koro, Stachu, Piotrek Ryguła, Lala, Bax, Funio, Krzychu, Pidżis, Dżekson...no i ja czyli Raku(zow). W pierwszej połowie gospodarze z gry oddali jeden groźny strzał a prowadzili do przerwy...3-0!!!!! Najpierw rzut karny za rękę, potem rzut wolny blisko linii pola karnego, no i błąd w kryciu przy rzucie rożnym. Dopiero w końcówce stać nas było na kilka świetnych sytuacji jednak bez większych efektów(szkoda tego strzału Lali...ale i takie sytuacje bywaja niewykorzystane). Na drugą połowę wyszliśmy podwójnie zmotywowani. Wreszcie zaczęliśmy grać agresywniej na ich połowie...i po jednym takim błędzie ich defensywy moje podanie wykorzystuje Dżekson...3-1! Kilka minut świetne prostopadłe podanie wchodze w pole karne i robi się 3-2! Jedna ich kontra 4-2! Szybko odpowiadamy i Dżekson zdobywa drugą bramkę na 4-3! Kolejna wymiana ciosów...kolejna kontra 5-3! Szybko odpowiadamy strzałem Funia i robi się 5-4, mamy jeszcze szanse wywiezienia remisu...moja strata w środku kończy się kontrą strzał w słupek ale potem już poprawka i w ostatniej akcji meczu 6-4 dla nich. O wyniku całego meczu zadecydowała pierwsza połowa...pościg okazał sie nie udany ponieważ co chwile dzięki przewadze z pierwszej połowie nasi przeciwnicy uciekali nam na dwie bramki. Mimo jednak tej niekorzystnej pierwszej połowy myslę że wszyscy bez wyjątku zaprezentowali sie z dobrej strony...nie udało się dziś...uda sie następnym razem. Ten mecz to i tak już historia.

Przegrywamy cała drużyną więc przy okazji chciałem przeprosić każdego kogo uraziłem...nerwy itp. POZDRO

dzięki wszystkim za walkę do ostatniej minuty

być moze już niedługo znajdą sie zdjecia z tego meczu

ehh na coz kiedys musialo to nastapic ale szlo by ustawic mecz z kims innym a nie caly czas z debienskiem

No cóż mam pewien pomysł by ta wasza gra nie przypominała gry na 2 place Smile

oczywiście najpierw to pochodzę i sprawdzę czy tamci mają chęci. Nic nie obiecuję i nic na razie nie mówię. Od tak mam pomysł i spróbuję ale tylko tyle.